Oto i powód mojego nagłego renesansu zainteresowań armią włoską z okresu II wojny światowej (czego wyrazem jest prezentacja kilku nieznanych włoskich dywizji )- po prostu wygrzebałem pudło z figurkami, które zacząłem robić kilka lat temu (najstarsze są jeszcze z okresu, kiedy nie stosowałem podkładu i malowałem wyłącznie Humbrolami). Zresztą samo pudło przeżyło jakąś katastrofę (zdaje się spadło kiedyś z regału :), co jest powodem wielu odprysków podkładu i podstawowego koloru mundurów (Humbrol Matt27).
Trochę podmalowałem te figurki, ale czeka mnie jeszcze wiele poprawek. Może koło weekendu zaczną jako, tako wyglądać i będzie je można poglejzować.
3 komentarze:
o jak miło :) będzie można postrzelać też na Sycylii :)
trzymam kciuki za finisz :)
pozdro !
Dzięki - zostały mi do zrobienia w zasadzie tylko poprawki podstawowym kolorem munduru oraz granaty (ciekawe dlaczego włoskie granaty były w kolorze czerwonym :)
PS.
Pomatowałem też kolorem podstawowym kolejną partię figurek - tym razem MVSN oraz arditi i spadochroniarze.
Prześlij komentarz