1.09.2011

Terenokreacja na wesoło czyli skutki uboczne picia piwa




Dzisiaj coś na luzie - recykling zbędnych opakowań po piwie Warka (zresztą moim ulubionym).
W przypływie kawaleryjskiej fantazji postanowiłem skonstruować wielki silos zbożowy - nie ukrywam, że moim natchnieniem był silos z południowej części Stalingradu, o który toczyły się zawzięte walki pomiędzy żołnierzami radzieckimi i niemieckimi. Jednak po sprawdzeniu jakie były rzeczywiste rozmiary tej budowli i przeliczeniu tych wymiarów na odpowiednią skalę, postanowiłem zbudować coś bardziej kameralnego i dostosowanego do moich potrzeb. W sukurs przyszły mi owoce zgubnego występku - puste opakowania po piwie :)
Jakie są efekty moich żałosnych starań oceńcie sami. Jeszcze czeka mnie malowanie tej znamienitej budowli :)

6 komentarzy:

Paul pisze...

Ah Beer, is there no end of its uses!

Great idea and a fantastic job.

Well done.

rrober pisze...

Thank you !

Pryzmek pisze...

Załaduj do puszek jęczmienia z wodą,jakiś wężyk do odciągania - może jakiś napitek godziwy się po czasie w silosach wyprodukuje :)

q.b. pisze...

Świetne ! Kapitalne !

rrober pisze...

Dzięki panowie - teraz konstruuję basztę w stylu bizantyjskim w dużej puszki po Faxe - Oj, moja biedna wątroba :)

bnk pisze...

Rewelacyjne te spichlerze !

Wątroba wątrobą, ale pomyśl jak przepłukane będziesz miał nerki! :D